Ruszyła budowa Placu Centralnego
Prezydent Rafał Trzaskowski poinformował, że rozpoczęła się przebudowa na części Placu Defilad, którą on sam woli nazywać Placem Centralnym. W ciągu roku, wąski pasek terenu po lewej stronie od budowanego Muzeum Sztuki Nowoczesnej, oraz obszar bezpośrednio przed wejściem do Pałacu Kultury i Nauki ma zmienić się nie do poznania. - Po latach wyjaśniania kwestii dotyczących własności gruntu i planowania, wreszcie się udało. Będzie tu nowa, zielona, reprezentacyjna przestrzeń, na której będzie można odpocząć. Wreszcie zagospodarujemy teren, który nie wyglądał tak, jak powinno wyglądać centrum Warszawy – powiedział Rafał Trzaskowski.
Drzewa, krzewy i woda
Rzeczywiście warszawiacy długo czekali na ten moment, ponieważ od ogłoszenia przetargu na wykonanie projektu minęło już 6 lat. Problemem według prezydenta miały być też pandemia i wojna w Ukrainie. Wreszcie jednak uda się zrealizować koncepcję, która zakłada posadzenie ponad 100 drzew i tysięcy krzewów, oraz utworzenie czterech zbiorników wodnych, które będą zbierały deszczówkę. Pojawią się chodniki, których układ będzie odwzorowaniem ulic, które funkcjonowały w tym miejscu w 1939 roku, a nawierzchnia placu zostanie wykonana z sześciu różnych rodzajów kamienia. Inwestycję realizuje hiszpańska firma Balzola, która za swoje prace zażądała 61,2 mln zł.
Projekt nie obejmie betonowego parkingu
Niestety projekt dotyczy głównie terenu na osi ul. Złotej. Prezydent nie potrafił powiedzieć jakie są plany co do ogromnego, betonowego placu bliżej tzw. Patelni, zastawionego obecnie przez rząd autokarów. Na wizualizacjach miasta widnieje tam ciemna bryła dużego budynku. Do momentu rozpoczęcia prac kolejarzy, którzy będą przebudowywać tzw. linię średnicową w ciągu al. Jerozolimskich, rzekomo nic na tym parkingu się nie zmieni.