Mieszkająca na warszawskim Mokotowie Katarzyna (35 l.) kupiła mieszkanie jako jedna z pierwszych, kiedy blok był w budowie. - Na początku 2021 r. zapowiedziano mi, że będę mogła wprowadzać się w lipcu – mówi. – W lipcu okazało się, że choć mieszkania są gotowe, to nie ma w nich prądu. Termin został przełożony na wrzesień. Kolejnym był grudzień. Mamy styczeń, a ja nie wiem, kiedy dostanę klucze! - mówi rozżalona Katarzyna.
Polecany artykuł:
Ludzi, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji, jest więcej. W blokach A i B mieści się około 40 mieszkań. - Każdego miesiąca płacę 1700 zł za mieszkanie, do którego nie mam dostępu! - mówi 35-latka. Za budowę i sprzedaż mieszkań odpowiada firma FRONT Development.
- Budynki są gotowe od kilku miesięcy. Opóźnienie wynika z braku przyłącza prądu. Firma, która je podłącza, zerwała z nami umowę w trakcie budowy - mówi Piotr Kaczmarczyk.
Firma Stoen Operator zdecydowała, że blok będzie trzeba podłączyć z innej trafostacji, która zostanie zbudowana na osiedlu przy ul. Modlińskiej 39. - W ramach rekompensaty wykonaliśmy gruntowanie, bielenie ścian, wyłożyliśmy balkon płytkami - chwali się Piotr Kaczmarczyk.
Jak podaje Stoen Operator, odpowiedzialny za doprowadzenie prądu do gniazdek, uzgodniony termin przyłączenia sieci to lipiec 2022 r. - Jesteśmy na etapie opracowania dokumentacji projektowej i oczekujemy na przekazanie przez klienta dokumentów dotyczących kluczowych elementów inwestycji, jak lokalizacja stacji na osiedlu. Po ich otrzymaniu będziemy mogli kontynuować prace, których realizację planujemy na II kwartał 2022 r. - informuje Aleksandra Smolarska z biura prasowego Stoen Operator.
- O tym, że planowany termin to lipiec, dowiedziałam się z mediów. Nie tak to powinno wyglądać - mówi Katarzyna.
Polecany artykuł: