Bobry sieją zniszczenie na Gocławiu. Gryzonie pojawiły się w okolicach Trasy Siekierkowskiej. Tam za cel obrały sobie drzewa, które sukcesywnie niszczą. Zwierzęta mogą też stanowić zagrożenie dla kierowców, dlatego miasto postanowiło z ostrymi zębami bobrów powalczyć.
Miasto stanęło w obronie drzew i wypowiedziało bobrom wojnę. - Służby miejskie zaczęły już instalować wokół pni specjalne osłonki - mówi Zofia Kłyk z Zarządu Oczyszczania Miasta. - Działając prewencyjnie, osłoniliśmy już 80 drzew, metalową siatką, na wysokości kilkudziesięciu centymetrów. Co z drzewami, których nie udało się uratować przed bobrami? W ich miejscu mają zostać posadzone nowe.
W zeszłym roku bobry atakowały już Park Skaryszewski, jednak wtedy intruzów udało się pozbyć w kilka tygodni. ZOM zapowiada, że i tym razem nie zamierza odpuścić zwierzętom, bo jeśli zadomowią się w tej okolicy, będzie jeszcze gorzej.
Na antenie Radia ESKA problemem zajął się reporter Paweł Pawłowski: