Jako pierwszą, przy ulicy Kijowskiej zatrzymano 25-letnią Martynę K., która ukradła trzy opakowania perfum o wartości 1000 złotych. Flakony udało się odzyskać a złodziejka trafiła do policyjnej celi.
Polecany artykuł:
Kolejni złodzieje pojawili się w centrum handlowym na Białołęce.Czterech mężczyzn oraz kobieta nerwowo rozglądali się po sklepie. Patrzyli gdzie są kamery, obserwowali ochroniarza. W końcu do toreb spakowali kilka sztuk odzieży. Towar został zniszczony, bo złodzieje siłowali się z plastikowymi zabezpieczeniami.. Straty wyceniono na ponad 1200 złotych.
20-letni Marcin K., 21-letni Damian K., 26-letni Piotr D., 27-letni Hubert P. oraz ich towarzyszka, 26-letnia Dorota N., również trafili do policyjnej celi.
Prawdziwy hit jednak, czekał na policjantów tuż przed północą w rejonie ulicy Stalowej. 37-latek ukradł telefon komórkowy, klocki, a także krokiety z mięsem. Kamil M. wyniósł towar o łącznej wartości 510 złotych. Udało się odzyskać telefon komórkowy, a krokiety przepadły... w jego żołądku
Wszystkim złodziejom zostały przedstawione zarzuty kradzieży. Każdej z osób grozi do pięciu lat więzienia.