Jak podaje rmf24 skala problemu jest zatrważająca. Z ustaleń policjantów ma bowiem wynikać, że prawie 200 samochodów ma lewe przeglądy, wbite przez pracowników podotwockiej stacji kontroli pojazdów! Jak podkreśla portal, należy jednak mieć na uwadze, że są to dane z trwającej 22 dni operacji specjalnej przeprowadzonej na przełomie kwietnia i maja.
W pobliżu podejrzanej stacji kontroli pojazdów ustawione zostały kamery, które bez przerwy filmowały wjazd i wyjazd z budynku. Jak podaje rmf24, w tym czasie do stacji wjechały też trzy radiowozy. Nie wiadomo jednak z jakiego powodu się tam znalazły, ponieważ pojazdy policyjne przechodzą badania techniczne w innych stacjach.
Polecany artykuł:
Po zakończeniu operacji specjalnej komenda zwróciła się do Centralnego Ośrodka Informatyki o listę samochodów, które w tym czasie w stacji koło Otwocka uzyskały badania techniczne. Otrzymaną listę porównano z zapisem z kamer. Jak podaje rmf24, w ten sposób zidentyfikowano niemal 200 pojazdów, które uzyskały potwierdzenie badań, nie pojawiając się na przeglądzie!
Co więcej, wątki dotyczące funkcjonariuszy policji trafiły również do Biura Spraw Wewnętrznych Policji. Reszta materiałów została przesłana do prokuratury, która ma zdecydować, jaka będzie podstawa śledztwa. Jak informuje rmf24, funkcjonariusze wskazali dwie możliwości: po pierwsze korupcję funkcjonariusza publicznego, po drugie poświadczenie nieprawdy w dokumentach.