Najdłuższa kolejka do urny w Warszawie
Zdjęcia najdłuższej kolejki do lokalu wyborczego, która ustawiła się 15 października na Woli, lotem błyskawicy obiegły media. Ostatni głos, w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 280 ulokowanej w Szkole Podstawowej nr 132 im. Sándora Petofiego przy ul. Grabowskiej 1, wpadł do urny już po północy. Czas oczekiwania wyborcom stojącym na zimnie umilali wolontariusze, którzy przynosili herbatę i kawę. Dobrym duchem okazał się również pan Grzegorz, który zamówił wyborcom pizzę!
Tuż po zakończeniu głosowanie reporterka TVN24 rozmawiała z przewodniczącą komisji wyborczej, o której usłyszał cały świat. Ta nie kryła wzruszenia. Była świadkiem wyjątkowej mobilizacji społeczeństwa. - Dziękuję wyborcom, że byli na tyle cierpliwi i czekali w tak długiej kolejce. Bardzo Wam dziękuję, rodacy. I państwu też dziękuję. Tego się nie da opisać - powiedziała Jolanta Ławrynowicz-Filipiak łamiącym się głosem.
Rafał Trzaskowski podziękował pani Jolancie
W czwartek, 19 października, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski osobiście spotkał się przewodniczącą Obwodowej Komisji Wyborczej nr 280. "Panią Jolantę wszyscy poznaliśmy w wyborczą noc z 15 na 16 października, kiedy wzruszona mówiła o ogromnej mobilizacji Polek i Polaków. To ona była przewodniczącą Obwodowej Komisji Wyborczej nr 280 na warszawskiej Woli, gdzie ostatnie głosy oddawaliście jeszcze po północy. I stała się symbolem tych wszystkich, którzy długimi godzinami ciężko pracowali w komisjach - i w Miasto Stołeczne Warszawa, i w całej Polsce. Dziś spotkałem się z nią w ratuszu, żeby podziękować za tę bezcenną pracę. Z całego serca dziękuję Wam za ogromny wkład w to święto demokracji!" - napisał w mediach społecznościowych Rafał Trzaskowski.