Płock. Ukradł samochód i pobił właściciela! Potem wyrzucił go z auta
To historia, niczym z popularnej gry GTA. W sobotę (9 listopada) dwaj znajomi pili razem alkohol. Zrobiło się zimno, więc postanowili się ogrzać w aucie 39-latka. Wtedy się zaczęło. – Według ustaleń funkcjonariuszy mężczyźni wspólnie spożywali alkohol. Aby, się ogrzać wsiedli do auta pokrzywdzonego, które było zaparkowane na jednym z płockich osiedli. W pewnym momencie 33-latek ruszył. Gdy właściciel pojazdu próbował udaremnić mu jazdę, poczuł uderzenie i stracił przytomność. Po chwili, gdy odzyskał świadomość, kierowca wyrzucił go z auta i odjechał – opisuje zajście podkomisarz Monika Jakubowska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.
Oszołomiony ciosem i alkoholem pokrzywdzony nie miał pojęcia gdzie się znajduje. Zadzwonił na policję, ale nie potrafił podać swojej lokalizacji. Patrol policji znalazł go w Woli Łąckiej. Funkcjonariusze znaleźli też w okolicy skradziony samochód, ale sprawcy rozboju nie było w pobliżu.
Udało się go zatrzymać następnego dnia. – Mężczyzna usłyszał zarzuty. Grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności. Sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres 2 miesięcy – podsumowuje podkomisarz Jakubowska.