Pożar domu w Gostyninie
Było około godz. 15:35 w sobotę, 10 grudnia, gdy do służb w Gostyninie wpłynęło zgłoszenie o płonącym drewnianym budynku mieszkalnym przy ul. Tadeusza Kościuszki. Pod wskazanym adresem błyskawicznie zjawiły się zastępy z PSP w Gostyninie oraz druhowie z OSP Gostynin, OSP Lucień, OSP Sierakówek oraz OSP Szczawin Kościelny.
Przybyli na miejsce policjanci wraz ze strażakami weszli bocznym wejściem do budynku, by pomóc w ewakuacji mieszkańcom. - Na klatce schodowej usłyszeli dobiegające z górnego piętra krzyki dzieci. Pomimo gęstego dymu wbiegli po schodach na piętro, gdzie zastali w jednym z mieszkań kobietę z czworgiem kilkuletnich dzieci oraz starszego mężczyznę - przekazał mł. asp. Paweł Klimek z policji w Gostyninie. - Osoby te były w szoku i do końca nie wiedziały, co mają robić. Policjanci nie tracąc cennych sekund wyprowadzili ich z budynku - dodał policjant.
Łącznie ewakuowanych zostało 11 osób.
O włos od tragedii w Gostyninie
Podczas sobotniego pożaru służby musiały działać bardzo szybko. Zagrożenie było o tyle realne dla życia i zdrowia mieszkańców, ponieważ w pomieszczeniach kuchennych mieszkań znajdowały się butle z gazem. - Po zapewnieniu bezpieczeństwa osobą ewakuowanym policjanci zabezpieczali rejon budynku przed dostępem innych osób z uwagi na zagrożenie wybuchem butli gazowych – poinformował mł. asp. Klimek.
Dzięki błyskawicznym i profesjonalnym działaniom służb nikomu nic się nie stało.
Polecany artykuł: