Do tego potwornego pożaru doszło około godziny 23, w niedzielę, 20 marca, przy ul. 3 maja. w podwarszawskim Józefowie. - Po dojechaniu na miejsce stwierdziliśmy, że płomieniami całkowicie objęty był drewniany budynek. Ogień pojawił się również na dachu pobliskiego murowanego budynku – przekazał kpt. Maciej Łodygowski, rzecznik prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Otwocku.
Na szczęście nikt nie utknął w płonących budynkach. - Z drewnianego ewakuowało się siedem osób, jeszcze przed naszym przyjazdem. Z murowanego strażacy musieli jednak ewakuować trzech domowników – dodał strażak. Lokatorzy na początku nie wymagali pomocy medycznej. - Po czasie jeden z ewakuowanych sam zadzwonił na numer alarmowy i wezwał na miejsce pogotowie. Gorzej się poczuł. Został przetransportowany do szpitala – stwierdził Maciej Łodygowski.
Polecany artykuł:
Strażakom udało się uratować murowany budynek. Potem zabrali się za gaszenie drewnianego, w którym jak się później okazało znajdowały się butle z gazem, a do budynku była doprowadzona też instalacja gazowa. - Butle udało nam się wynieść na zewnątrz. Duże zagrożenie stwarzała jednak płonąca rura gazowa. Nie mogliśmy zatrzymać dopływu gazu. Dopiero jak na miejsce przyjechało pogotowie gazowe, które założyło swoje specjalne obejmy, udało się opanować pożar – wytłumaczył rzecznik.
Akcja gaśnicza trwała do godziny 8 rano. Z ogniem walczyło 50 strażaków z 14 zastępów ratowniczo gaśniczych. Na miejscu zjawił się również pracownik urzędu miasta, który zaoferował poszkodowanym lokal zastępczy. Ci jednak znaleźli już schronienie i nie wymagali pomocy urzędników.