Płońsk. Dramat na parkingu. 3-letnie dziecko umierało w rozgrzanym aucie
Dziecko otarło się o śmierć w połowie maja. Po godz. 16 policjanci przyjęli zgłoszenie, że na jednym z parkingów stoi mercedes, a w środku zamknięta jest 3-latka. Mała dziewczynka nie reagowała i nie dawał znaku życia. - Dziewczynka, jak wynikało ze zgłoszenia, była spocona, miała sine oczy oraz zabrudzoną twarz, prawdopodobnie wcześniej wymiotowała – opisała w rozmowie z TVN Warszawa rzeczniczka płońskiej policji komisarz Kinga Drężek-Zmysłowska.
Mundurowi nie tracili czasu. Od razu wybili szybę w aucie i uratowali dziecko. Dziewczynka po kilku minutach odzyskała przytomność. W tym czasie na miejscu zjawiła się karetka pogotowia. Na szczęście dziecko nie wymagało hospitalizacji.
Mała dziewczynka przebywała w aucie około 20 min. Matka, która wróciła na miejsce powiedziała, że zostawiła dziecko tylko na chwilę, bo spało. Nieodpowiedzialna matka była w tym czasie u znajomych. Teraz płońscy policjanci prowadzą postępowanie. Kobiecie grożą nawet 3 lata więzienia.
Listen on Spreaker.