Płońsk. Upozorował włamanie. 35-latek okradł swoją dziewczynę
We wtorek, 28 lutego, policjanci z Płońska otrzymali zgłoszenie dotyczące kradzieży z włamaniem. Sytuacja była dość nietypowa. Cudzoziemka, która wynajmowała mieszkanie, nie mogła dostać się do środka. We wkładce zamka znajdował się ułamany przedmiot. Do środka lokalu dostała się po interwencji ślusarza.
– We wszystkich pomieszczeniach panował porządek i nic nie wskazywało na to, by ktoś tam przebywał pod nieobecność wynajmujących. Zginął jednak laptop oraz torba, w której kobieta trzymała pieniądze przekazane jej przez siostrę i dokumenty osobiste. Wyglądało to tak, jakby sprawca, bądź sprawcy doskonale wiedzieli, po co przyszli – przekazała kom. Kinga Drężek-Zmysłowska z płońskiej policji.
25-latka przekazała funkcjonariuszom wszystkie informacje. Kryminalni zebrali materiał dowodowy, który wskazywał na to, że sprawcą włamania był jej 35-letni parter. Zatrzymali mężczyznę i przedstawili mu zarzuty, do których się przyznał.
– Okazało się, że gdy dowiedział się od swojej dziewczyny o pieniądzach, które otrzymała od siostry na przechowanie, zaczął po trochu je podbierać. By kobieta nie dowiedziała się, że części brakuje, wpadł na pomysł, by upozorować włamanie i ukraść resztę – dodaje kom. Drężek-Zmysłowska.
Z samego rana, 28 lutego, mężczyzna zamiast pojechać do pracy, wrócił do mieszkania i dokonał kradzieży. W pośpiechu próbował zamknąć drzwi za sobą, jednak stres, którego najprawdopodobniej doświadczył, spowodował, że ułamał w zamku dorobiony wcześniej klucz.
Sprawą mężczyzny zajmie się sąd. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Polecany artykuł: