Mężczyzna pływający pontonem po Bugu zawiadomił wojsko, gdy zobaczył coś groźnego. Żołnierze, Policja i przedstawiciel starostwa pojawili się w małych Mierzwicach
Policja i wojsko pojawiły się w miniony weekend (6-7 lipca) w Mierzwicach we wschodniej części województwa mazowieckiego. Na miejsce udał się też przedstawiciel grupy Starostwa Powiatowego ds. Zarządzania Kryzysowego. Co się stało? Jak informują policjanci z komendy w Łosicach na Mazowszu, służby zostały zaalarmowane przez pewnego mężczyznę, który pływał pontonem po rzece. Beztroska wycieczka została przerwana przez niespodziewane zdarzenie. Urlopowicz nagle zobaczył coś naprawdę niebezpiecznego, a mianowicie granat moździerzowy.
"Pocisk artyleryjski został zabezpieczony przez warszawskich saperów"
Na szczęście nie próbował ruszać znaleziska i powiadomił specjalistów. Okazało się, ze to granat kal 60, dł 30 cm, uzbrojony, z czasów II wojny światowej. Zajęli się nim wykwalifikowani wojskowi. "Pocisk artyleryjski został zabezpieczony przez warszawskich saperów w specjalistycznym pojeździe pirotechnicznym i przetransportowany na poligon celem neutralizacji" - piszą policjanci z Łosic.
Co zrobić, jeśli znajdziesz niewybuch na wakacjach? Oto poradnik Policji!
"Postępowanie w przypadku znalezienia niewybuchu lub niewypału
W razie znalezienia niewypału, niewybuchu lub przedmiotu niewiadomego pochodzenia należy:
1. Nie dotykać, nie ruszać, nie przenosić przedmiotu wybuchowego.2. Niezwłocznie oddalić się z miejsca zagrożenia.3. Niezwłocznie powiadomić Policję lub Centrum Zarządzania Kryzysowego
„KATEGORYCZNIE NIE WOLNO PODNOSIĆ, ODKOPYWAĆ, PRZENOSIĆ, WRZUCAĆ DO OGNISKA ANI DO MIEJSC TAKICH JAK STAWY, GŁĘBOKIE ROWY ZNALEZIONYCH NIEWYBUCHÓW"
Należy mieć świadomość, że materiał wybuchowy stosowany w technice wojskowej w praktyce jest całkowicie odporny na działanie wszelkiego rodzaju warunki atmosferyczne i niezależnie od daty produkcji zachowuje swe właściwości wybuchowe"