Pożar wybuchł 22 października 2021 r. ok. godz. 20 w podziemnym garażu. Spłonęły dwa samochody, zniszczeniu uległy instalacje kanalizacji, prądu i ogrzewania centralnego. Skutki pożaru mieszkańcy odczuwają boleśnie do dziś. Budynek przy Stańczyka 5 podzielony jest na dwie klatki. Pożar mocniej dotknął klatkę nr 1, mieszkańcom drugiej udało się wrócić do siebie na przełomie grudnia i stycznia.
Aleksandra (29 l.) kupiła mieszkanie w 2019 r. Od października wynajmuje już inne lokum. - MKwadrat, zarządca budynku, nie informuje nas o tym kiedy będziemy mogli zamieszkać. Dostaliśmy informację, że prace remontowe zostały wstrzymane - wyznaje Aleksandra. Po pożarze mieszkania socjalne dostało od dzielnicy 10 rodzin. - Osiem z nich wciąż korzysta z tej pomocy - mówi Mateusz Witczyński, rzecznik prasowy Urzędu Dzielnicy Wola. Aleksandra jak większość mieszkańców znalazła lokum na własną rękę. Teraz, jak inni, jest w kropce. Płaci za mieszkanie, w którym nie może mieszkać oraz opłaty za tymczasową kwaterę.
O koniec remontu zapytaliśmy zarządcę budynku, firmę MKwadrat. - Terminy końcowe prac nie są nam znane, ponieważ żaden wykonawca nie jest w stanie określić dokładnej daty zakończenia prac. W związku z tym nie jesteśmy w stanie podać terminu, w którym mieszkańcy będą mogli ponownie wrócić do swoich mieszkań - odpowiedziała administrator budynku.
Polecany artykuł: