Po Sylwestrze zabrakło miejsc w warszawskiej izbie wytrzeźwień

(ac)

2010-01-01 16:49

Niezwykle hucznie świętowali warszawiacy nadejście 2010 roku. W izbie wytrzeźwień aż zabrakło miejsc do odpoczynku dla tych, którzy bawili się najbardziej intensywnie.

Najnowsze z działu

Kiedy to się skończy?

„Wciąż nie wiem, dlaczego mój mąż nie żyje.” Wdowa chce poznać prawdę po wypadku w Sowiej Woli. Śledztwo utknęło w miejscu

STATYSTYKI POWALAJĄ

Zbudowali stację metra w Warszawie, z której nikt nie korzysta. Wydali na nią miliony złotych

KOSZMAR

Zwęglone ciało człowieka w spalonym budynku. Tragiczny pożar w Warszawie

GROŹNY UPADEK

Wypadek na ściance wspinaczkowej w Warszawie. Mężczyzna spadł z 11 metrów. Trafił do szpitala

PILNE!

Dlaczego metro nie kursuje? Kolejna wielka awaria w Warszawie! Duże utrudnienia na linii M1

TVN Warszawa poinformowało, że już przed 23 do izby odwieziono 17 osób na Kolską. Po północy zaczęło brakować miejsc. Niestety wśrod pijanych znaleźli się także kierowcy. Rekordzista miał blisko 3 promile alkoholu. Nie popisał się także jeden z ochroniarzy imprezy na Placu Konstytucji. Awanturującego się mężczyznę odwieziono na komisariat.

Patrz też: Kronika kryminalna dla Polski (NA ŻYWO)

Ci, którzy obudzili się dzisiaj w Izbie Wytrzeźwień poza oryginalnymi wspomnieniami z tej niezapomnianej nocy, będą musieli już 1 stycznia wydać 250 zł. W końcu lokal na Kolskiej nie od dziś nazywa się najdroższym hotelem w stolicy.