W autobusach płynęły rzeki
Deszczowa pogoda zaskoczyła w środę, 30 sierpnia, mieszkańców Warszawy. Intensywne opady dosłownie sparaliżowały miasto. Utrudnienia związane z zalanymi ulicami odczuli zarówno piesi, jak i kierowcy czy nawet pasażerowie komunikacji miejskiej. Ci ostatni, by nie zamoczyć butów, musieli podczas jazdy trzymać nogi w górze! Powód? Do autobusów miejskich podczas jazdy wlewała się woda! I to w zatrważających ilościach. Aż przecieraliśmy oczy ze zdziwienia, patrząc na zdjęcia, które dotarły do naszej redakcji.
Zalane ulice w Warszawie
Sytuacja na stołecznych drogach jest dramatyczna. Aleje Jerozolimskie podmyła woda, a trasa S8 zamieniła się w rzekę, którą trudno pokonać pojazdom. Kierowcy utknęli w gigantycznych korkach. Chociaż służby nieustannie pracują przy odpompowywaniu wody z zalanych piwnic i ulic w Warszawie, usuwanie skutków ulewy jeszcze potrwa. Policja wyznaczyła kierowcom objazdy.
Co więcej, Państwowa Straż Pożarna poinformowała, że zalane zostały ulice i budynki m.in. na Bielanach, Ursusie i Mokotowie. Na Bielanach woda dostała się m.in. do szkoły podstawowej przy ul. Reymonta, a na ul. Dickensa na Ochocie do piwnicy jednego z budynków. Zalane zostało także przedszkole przy ul. Ożarowskiej na Woli i skrzyżowanie przy ul. Starodęby na Ursusie.