Po wykryciu paciorkowca w podstawówce. Dzieci wciąż nie mają lekcji!

I mają do tego podstawy. O Szkole Podstawowej nr 279 przy ul. Cyrklowej 1 na Gocławiu pisaliśmy na początku października. Sanepid zamknął wtedy dostęp do wody w szkolnych kranach, bo wykrył obecność bakterii kałowych. Informacja o skażeniu dotarła jednak do rodziców dopiero tydzień po wykryciu paciorkowca. A to nie koniec kłopotów w SP 279. W szkole pękła rura kanalizacyjna więc nie można było korzystać z toalet. Absurdalne. Bo jeszcze w wakacje przeprowadzono tam remont sieci wodno-kanalizacyjnej.

- Dzieciaki tylko tydzień normalnie chodziły do szkoły. Potem zaczął się jakiś horror. Kał w wodzie, pęknięta rura. Chyba był czas w wakacje, aby to wszystko ogarnąć przed rozpoczęciem roku szkolnego? – denerwuje się Anna Stachowiak (33l.), mama drugoklasisty. - Moje dziecko nie ma w ogóle zajęć. Ma jedynie zapewnioną opiekę w sąsiedniej szkole – dodaje.

Uczniowie klas V-VIII mają lekcje aż w 6 innych placówkach. Dla młodszych nie udało się zorganizować miejsca. - Moja córka chodzi do piątej klasy, a lekcje ma w technikum. Czuje się delikatnie mówiąc nieswojo wśród wyrośniętych chłopaków – stwierdza Dominika Korulyczk (40l.), mama piątoklasistki.

Kiedy dzieci maja szansę wrócić w mury szkoły przy Cyrklowej? Wczoraj sanepid pobrał próbki wody. Jeśli paciorkowca już w niej nie będzie, placówka za kilka dni znów przyjmie uczniów. Kanalizacja została już naprawiona. - Zakładaliśmy optymistycznie, że uczniowie wrócą do szkoły 9 października. Niestety, tak się nie stało. MPWiK wykonał bezpośrednie przyłącze szkoły do sieci miejskiej. Instalacja została nachlorowana i przepłukana. Czekamy na wyniki z sanepidu. Mamy nadzieję, że uczniowie wrócą do szkoły w piątek – mówi Andrzej Opala, rzecznik urzędu dzielnicy Praga Południe.