Wszystko zaczęło się w latach 80. 22 stycznia 1984 roku utytułowany biegacz Zdzisław Hoffman dał sygnał do rozpoczęcia pierwszego biegu w historii Bielan. W pierwszej imprezie wzięło udział 156 uczestników. Nikt wtedy nie przypuszczał, że jest to początek wspaniałej tradycji. Od tamtej pory impreza się rozrosła, w tym roku pobiegło aż 448 uczestników.
W pierwszych latach bieg odbywał się na dystansie 14,2 km. Teraz jest nieco trudniej. Zawodnicy mieli do pokonania trasę 4 x 3625 m + 1 x 500 m, czyli łącznie 15 km. Biegaczki i biegacze startowali w kategoriach wiekowych od 20 do 70+. Wśród uczestników byli i młodzi i starzy, a na trasie panowała sportowa rywalizacja. Ważniejsze jednak od zajętego miejsca była sama zabawa i ruch na świeżym powietrzu.
W tegorocznym biegu brali udział dziennikarze „Super Expressu”. W składzie Super Express Running Team w tym roku pobiegli m.in. Łukasz Trybulski, Piotr Stawryłło i Maciej Jabłoński. Nasi reprezentanci zajęli 16 miejsce w tabeli. Zwyciężyła litewska drużyna Na, pagauk!
Na najwyższym podium w klasyfikacji indywidualnej kobiet stanęła Natalia Mierzlikin z drużyny UKS Gepard Warszawa z czasem. Wśród panów najszybszy okazał się Arkadiusz Gardzielewski z czasem jedynie 50:00!
Polecany artykuł:
Wieloletnia bielańska tradycja
Od początku lat 90. bieg odbywał się zawsze w trzecią niedzielę stycznia. Pogoda często jednak płatała figle, i trzeba było się do niej dostosować. - Po swoim 30-leciu Bieg Chomiczówki nabrał dynamiki oraz został rozpisany na nowej, piętnastokilometrowej trasie, która przebiega przez dwie pętle, liczące 7 i pół kilometra. Zmieniono także miejsce startu, na bardziej reprezentacyjne. Wszyscy uczestnicy biegu swoją rywalizację rozpoczynają na jednej z głównych arterii Osiedla – ulicy Conrada – napisali organizatorzy na swojej stronie internetowej.
Polecany artykuł: