Wstrząsająca historia miała miejsce 24 lutego w Otwocku. Niczego nieświadoma mieszkanka Otwocka siedziała w swoim domu. Nagle zorientowała się, że ktoś wszedł przez frontowe drzwi. Gdy wyszła sprawdzić co się dzieje zobaczyła nagle dwoje ludzi myszkujących pod jej domu! Na jej widok para rozbójników rzuciła się na nią z pięściami. - Oboje i w porozumieniu bili ją i grozili przemocą. Napastnicy splądrowali mieszkanie wynosząc m.in. dwa telewizory, karty bankomatowe, dekoder oraz dokumenty tożsamości – powiedziała mł. asp. Paulina Harabin z otwockiej policji.
Po splądrowaniu mieszkania napastnicy uciekli z łupem o łącznej wartości 3700 złotych. Zrozpaczona 37-latka natychmiast zawiadomiła policję. Policjantom ustalenie sprawców nie zajęło zbyt długo. Już następnego dnia zostali odnalezieni. - Policjanci zatrzymali podejrzanych 25 lutego w ich mieszkaniu na terenie Otwocka. 29-letnia kobieta z Warszawy i jej 25-letni partner z Otwocka byli zaskoczeni wizytą policji. - Nie zdążyli spieniężyć skradzionych rzeczy. Nie użyli też kart bankomatowych – powiedziała policjantka. Oboje zostali zatrzymani i trafili do aresztu.
Rozbójnicy usłyszeli zarzuty
Zebrany w sprawie materiał dowodowy trafił do Prokuratury Rejonowej w Otwocku. Kobieta i mężczyzna usłyszeli zarzuty dotyczące rozboju. Na wniosek śledczych i prokuratora sąd zastosował wobec nich tymczasowy areszt. Za tego typu przestępstwa grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności