Ta tragedia wstrząsnęła wszystkimi. Bliscy i przyjaciele Anny pożegnali ją, towarzysząc w ostatniej drodze. Na jej mogile zostawili morze kwiatów, a wśród nich szczególnie wzruszający symbol. Grób Anny ozdobił wielki wieniec z białych kwiatów. Po mszy pogrzebowej Anna spoczęła w ciemnej i zimnej mogile.
Dzieci Ani, które w jednej chwili zostały bez mamy, są w tragicznej sytuacji. Młodszym Bartusiem zaopiekowała się jego ciocia, siostra zamordowanej. Starszy Oliwier trafił z ranami zadanymi nożem przez ojca do szpitala. Gdy z niego wyjdzie, czeka go nowa, trudna rzeczywistość bez rodziców. Dlatego powstała zbiórka internetowa, aby pomóc chłopcom. - Nikt nie jest w stanie zapełnić pustki w ich sercu po tej nie do opisania w słowach stracie najbliższej na świecie osoby, ale spróbujmy okazać chłopcom pomoc finansową, aby zabezpieczyć ich codzienne potrzeby – napisała pod zbiórką organizatorka, Katarzyna Rokita. W ciągu zaledwie 3 dni udało się zebrać aż 15,5 tys. zł. Link do zbiórki znajduje się TUTAJ.
Pociął synka nożem i zabił żonę. Ruszyła zbiórka po masakrze w Rozniszewie
Tragiczne wydarzenia rozegrały się 29 grudnia. Po zamordowaniu swojej żony i ciężkim zranieniu 15-letniego syna Andrzej uciekł do sadu. Kilka godzin później znalazła go tam policja, mężczyzna był cały we krwi. Miał liczne rany kłute i cięte brzucha. Prawdopodobnie chciał się pozbawić życia.