Policjanci z Wołomina uzyskali informacje, że na terenie jednej z posesji w Leśniakowiźnie jest skradziony samochód. - Po wkroczeniu postanowili sprawdzić stojącą na terenie szopę. Zastali w niej mężczyznę, który zajętego demontowaniem na części lexusa. Ten był wyraźnie zaskoczony widokiem policyjnych odznak. Sprawdzenie danych identyfikacyjnych pojazdu w policyjnej bazie wskazywało, że nie figuruje on w bazie pojazdów utraconych. Dopiero kontakt z właścicielem potwierdził, że został on skradziony na terenie warszawskiej Pragi - poinformował asp. szt. Tomasz Sitek z KPP w Wołominie.
Dwaj bandyci wtargnęli do mieszkania, pobili gospodarza i dźgnęli nożem!
26-letni mężczyzna rozkładający wartego 180 tys. zł lexusa GS 300 został zatrzymany. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny. Mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia.
Polował na psy sąsiadów a potem je katował! Zajęła się nim policja!