Drzewo zostało podpalone w czerwcu zeszłego roku. Z najnowszych informacji wynika, że postępowanie w sprawie podpalenia dębu na Ursynowie zostało umorzone. Dlaczego prokuratura zrezygnowała z poszukiwań? Powodem jest… niewykrycie sprawcy.
Przypominamy, jak wyglądało podpalenie:
Obecnie drzewo objęte jest całodobowym monitoringiem. - Monitoring działa od końca 2019 roku. Będzie on działał w sposób, który pozwali uniknąć podobnej sytuacji w przyszłości - poinformował burmistrz Ursynowa, Robert Kempa.
Przypominamy: Spłonął Mieszko I - najstarszy dąb w Warszawie!