Podpalacz

i

Autor: Bar Letni Białe Kredens/Facebook

Podpalacz jest poszukiwany

Podpalił bar nad Jeziorem Białym i uciekł. W środku spało 12 osób. Prokuratura wszczęła śledztwo

Prokuratura Rejonowa w Gostyninie wszczęła śledztwo w sprawie podpalenia Baru Letniego Białe nad Jeziorem Białym, który wraz z zabudowaniami gospodarczymi spłonął w piątek, 9 czerwca. Gdy wybuchł pożar, w budynku spało 12 osób. Na szczęście jedna z nich przebudziła się i wszczęła alarm. Podpalacz wciąż jest poszukiwany.

Spłonął bar nad Jeziorem Białym. Prokuratura wszczęła śledztwo

Do pożaru, w którym doszczętnie spłonął Bar Letni Białe nad Jeziorem Białym, doszło nad ranem 9 czerwca. - Straciliśmy dorobek 13 lat pracy. To cud, że nikt nie zginął. W chwili podpalenia w środku spała 4-osobowa rodzina z Ukrainy, którą przyjęliśmy i 8 pracowników. Dzięki pani Tatianie wszyscy żyją. To ona się przebudziła i zaalarmowała ich, że się pali - opowiedziała nam pani Maria, właścicielka baru.

- W sprawie zostało wszczęte śledztwo - powiedział we wtorek (13 czerwca) Polskiej Agencji Prasowej zastępca prokuratora rejonowego w Gostyninie Damian Zimniak. Jak wyjaśnił, postępowanie prowadzone jest w związku z art. 163 par. 1 pkt 1 Kodeksu karnego, który mówi, że kto sprowadza zdarzenie, zagrażające życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Prokurator Zimniak dodał, iż w kwalifikacji śledztwa przyjęto też art. 288 par. 1 Kodeksu karnego, który obejmuje zniszczenie cudzego mienia w zbiegu z art. 294 Kodeksu karnego, dotyczącym obostrzenia odpowiedzialności karnej w przypadku mienia znacznej wartości.

Podpalacz poszukiwany

- Ze zgromadzonych materiałów dowodowych wynika, że doszło do podpalenia. Nie można przyjąć wersji, że było to zdarzenie przypadkowe bądź nieumyślne. Na pewno sprawca działał świadomie, z premedytacją. Trwają intensywne czynności zmierzające do jego ustalenia i zatrzymania - podkreślił zastępca prokuratora rejonowego w Gostyninie.

Jak zaznaczył prokurator Zimniak, w ramach wszczętego śledztwa wyjaśniane będą wszelkie okoliczności zdarzenia, w tym motyw, jakim kierował się sprawca podpalenia baru i sąsiednich budynków gospodarczych. Dodał, iż właściciele obiektu oszacowali straty na ok. 0,5 mln zł.

Na nagraniu z poranka 9 czerwca, które po pożarze opublikowali w mediach społecznościowych właściciele Baru Letniego Białe nad Jeziorem Białym, widać m.in., jak przed posesją przejeżdża osobowy samochód, na chwilę zwalnia, po czym oddala się - wkrótce przed posesją zjawia się zamaskowany mężczyzna, który po otwarciu furtki rozlewa przed barem ciecz z plastikowej butelki, następnie pojawia się ogień.

Policjanci z Gostynina apelują do wszystkich posiadaczy monitoringu, których kamery mogły uchwycić samochód sprawcy, o zgłaszanie się do najbliższego komisariatu.

Sonda
Jak oceniasz pracę policji po 2015 roku?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki