Celnicy i policjanci urządzili pod Piasecznem i Grójcem wielki nalot na magazyn podróbek markowych ubrań i kosmetyków. Przyłapali fałszerzy na pracy!
Trefny towar zmagazynowany był na dwóch posesjach. W Wilczej Górze pod Piasecznem, kompletnie zaskoczeni nalotem 33-letni Tomasz K. i 35-letni Konrad S. pakowali właśnie kosmetyki. W tym miejscu mężczyźni sortowali podróbki- kosmetyki, ubrania czy zegarki.
Mundurowi znaleźli tam aż kilkadziesiąt tysięcy fiolek z zapachami, 3 tysiące sztuk odzieży, ponad tysiąc par skarpet oraz 176 sztuk zegarków. Wszystko oznaczone znakami towarowymi znanych, światowych firm. Czarnorynkowa wartość towaru to ok. 4,5 mln zł.
Natomiast w drugiej hali, pod Grójcem, oszuści prowadzili fabrykę opakowań, do których potem wkładali trefny towar. Tam policja też znalazła trefny towar za 2.5 miliona zł. Na razie policja nie podaje jak podrabiane produkty trafiały na rynek. Trwa postępowanie w tej sprawie. Tomasz K. i Konrad S. trafili do aresztu i grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Z kolei w hali na terenie powiatu grójeckiego, zabezpieczona została kompletna linia produkcyjna służącą do wytwarzania opakowań podrobionych perfum oraz 17 446 sztuk gotowych fiolek perfum o wartości rynkowej 2,3 mln zł.
Łączna wartość podróbek to blisko 7 mln. zł. Na razie zarzuty usłyszało dwóch mężczyzn zatrzymanych w trakcie nalotu służb na magazyn w Wilczej Górze. Grozi im 5 lat odsiadki.