Warszawa. Liczne podtopienia po ulewie. Zła sytuacja przy Potoku Służewieckim
W Warszawie z powodu ulewy doszło do licznych podtopień. Wyjątkiem nie była okolica przy Potoku Służewieckim, który przy większych opadach grozi zalaniem okolicznych budynków. Tym razem pękł wał przeciwpowodziowy i strażacy zabezpieczali miejsce workami z piaskiem i workami przeciwpożarowymi. To właśnie tu odbyła się we wtorek, 20 sierpnia, konferencja z udziałem przedstawicieli miasta i służb.
Rafał Trzaskowski na pytanie dziennikarzy o to, co zostało zrobione, by zapobiec tej sytuacji, odpowiedział:
- To jest odpowiedzialność Wód Polskich. To jest pytanie, co rzeczywiście przez te sześć ostatnich lat Wody Polskie pod rządami PiS-u zrobiły. My w tej chwili nie zamierzamy się przerzucać odpowiedzialnością, tylko po prostu działać i pracować w taki sposób, aby taka sytuacja była jak najmniej dotkliwa dla mieszkańców. I to ze swojej strony deklaruję. Natomiast rzeczywiście problem z tym Potokiem Służewieckim jest taki, że to nie jest miejsce w gestii miasta i tu konieczna jest współpraca z tymi wszystkimi, którzy zarządzają tego typu ciekami wodnymi, w tym właśnie Wodami Polskimi.
Wody Polskie odpowiedziały na zarzuty prezydenta Warszawy. Czytaj dalej pod materiałem wideo.
Wody Polskie odpowiadają. Zabudowa jest zbyt blisko?
Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie odpowiedziało na pytania dziennikarzy Onetu w sprawie słów skierowanych pod ich adresem przez Rafała Trzaskowskiego.
- Potok Służewiecki aktualnie pozostaje w gestii Wód Polskich. W 2024 roku zaplanowaliśmy prace utrzymaniowe polegające na dwukrotnej konserwacji oraz bieżącym utrzymaniem porządku w korycie cieku. Nawałnica, która wczoraj przeszła nad Warszawą oraz intensywne opady deszczu, doprowadziły do miejscowych podtopień. Jednak warto przypomnieć, że Potok Służewiecki nie posiada wału przeciwpowodziowego, a jedynie skarpy brzegowe - odpowiedziała portalowi Natalia Rybus z Zespołu Komunikacji i Edukacji Wodnej PGW Wody Polskie.
Wskazała, że zabudowania znajdują się zbyt blisko Potoku Służewieckiego.
- Plan miejscowego zagospodarowania przestrzennego powinien uwzględniać obszary zalewowe przy cieku, który w wyniku tak silnych nawałnic może nie być w stanie pomieścić ponadprzeciętnych ilości wody. Wspomniany wyżej plan nie powinien dopuścić do możliwości zabudowy w tak bliskiej odległości od skarpy brzegowej, jak to ma miejsce przy Potoku Służewieckim - czytamy.