Stołeczni urzędnicy wykazali się niedbalstwem i wpisali w uchwałę o opłatach za śmieci złe kwoty wyliczeń. Dotyczyło to wielkości pojemników oraz kar za niesegregowanie odpadków. Ten błąd nie jest korzystny dla budżetu miasta, ale dla mieszkańców oznacza miesiąc zwłoki przed wzrostem cen.
Jutro na sesji Rada Warszawy zajmie się po raz kolejny tematem śmieci i poprawi uchwałę przyjętą w grudniu. - Dla mieszkańców zmienia to tylko tyle, że podwyżka zacznie obowiązywać miesiąc później niż zakładaliśmy, czyli od marca a nie od 1 lutego – mówi wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski.
Ustalone w grudniu nowe taryfy się nie zmienią.
Przeczytaj także o śmieciowym bałaganie jaki wciąż panuje w stolicy
A więc od 1 marca mieszkańcy domów jednorodzinnych będą płacić 94 zł a mieszkańcy bloków – 65 zł. - Poprawimy tylko te techniczne błędy, które wkradły się do poprzedniej uchwały. Żadnych zmian w cenach za odbiór śmieci ani w sposobie naliczania opłat na razie nie będzie – zapewnia radny miasta Mariusz Frankowski z Koalicji Obywatelskiej.
Radni jednak nadal będą pracować nad nowym systemem. Chcą, by docelowo w stolicy obowiązywał system naliczania opłat w zależności od zużycia wody w poszczególnych gospodarstwach domowych.