Nie takiego finału spodziewali się nastolatkowie, którzy spędzali ostatnie godziny weekendu na wspólnej imprezie. W pewnym momencie podczas wieczornej zabawy kilka osób zaczęło się awanturować ze sobą. Powodu nie znamy. Podczas szarpaniny, do której doszło chwilę później, 16-letni chłopak został dwukrotnie dźgnięty w plecy, a jego kolega, również nastolatek – pobity. Obaj trafili do szpitala.
W sprawie zatrzymano dwie osoby, 15-letnią dziewczynę oraz 17-letniego chłopaka. − Zatrzymany usłyszał już zarzut narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo, zastosowano wobec niego dozór policyjny i poręczenie majątkowe. Wobec faktu, iż zatrzymana kobieta nie ma ukończonych 17 lat, wątek dotyczący jej udziału w zdarzeniu został przekazany do rozpoznania zgodnie z właściwością przez wydział rodzinny i nieletnich w sądzie rejonowym − tłumaczył prok. Norbert Woliński z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie.
Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że to właśnie 15-latka mogła zadawać ciosy nożem. Tuż po ataku agresorzy uciekli, pozostawiając rannych nastolatków. Dziewczyna miała pozbyć się w tym czasie ostrego narzędzia. Funkcjonariusze najpierw zatrzymali jej kolegę – uczestnika bójki − potem ją.
Stan mężczyzny ranionego w plecy jest ciężki, ale jego życie nie jest zagrożone.