Według prognozy przygotowanej przez Grażynę Dąbrowską, synoptyka Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowego Instytutu Badawczego, w piątek od południa w głąb kraju będzie rozszerzała się strefa rozpogodzeń i przejaśnień.
"W ciągu dnia na południu Polski spodziewane są przejaśnienia, a nawet rozpogodzenia. Im dalej na północ, tym będzie więcej chmur i możliwe są opady deszczu. Największe opady prognozowane są na północy kraju, gdzie na metr kwadratowy może spaść do 10-15 litrów deszczu. W ciągu dnia maksymalna temperatura powietrza wyniesie od 6 stopni Celsjusza w rejonie podgórskim Karpat do 11 stopni na południu kraju i nad morzem. Wiatr z kierunków zachodnich będzie powoli słabł. W centrum kraju będzie wiał z prędkością do 60 km/h. Na północnym wschodzie może być porywisty i osiągający prędkość 70 km/h, a nad Wybrzeżu do 75 km/h" - powiedziała Dąbrowska.
Polecany artykuł:
W Warszawie piątek będzie pochmurny. Termometry wskażą 10 stopni Celsjusza w ciągu dnia. Synoptycy nie zapowiadają opadów. Parasole można więc śmiało zostawić w domu. Wiatr wiejący z prędkością 19 km/h w porywach osiągnie 40 km/h. Ciśnienie w stolicy będzie wysokie. Wyniesie 1019 hPa. Biomet będzie korzystny.
W nocy rozpogodzenia i większe przejaśnienia dotrą do centrum kraju. W północnej części Polski powinny zaniknąć opady deszczu, a siła wiatru spadnie. Porywisty wiatr może jeszcze dać o sobie znać nad morzem. Najniższa temperatura prognozowana jest w terenach podgórskich Karpat, do -1 st. Celsjusza. Na przeważającym obszarze kraju w nocy termometry wskażą od 3 do 6 stopni. Najcieplej, od 7 do 9 stopni, będzie nad samym morzem.