Koszmarna pogoda zawitała w poniedziałek w stolicy. Oprócz silnych wiatrów Warszawę odwiedził totalny kataklizm. Sypał śnieg, grzmiało i błyskało. Sytuacja była niezwykle poważna. Mieszkańcy stolicy skarżyli się na przerwy w dostawach prądu. Energię elektryczną odcięło m.in. na Pradze-Południe i Białołęce, a także w Choszczówce, Falenicy, Miedzeszynie, Radości i Nadwiślu oraz na Okęciu. Bez prądu byli również mieszkańcy miejscowości Opacz Wielka i Załuski. Większość awarii została już usunięta.
Warunki na drogach są tragiczne. Przez śnieżną zamieć praktycznie nic nie widać. Kierowcy muszą zachowywać szczególną ostrożność. Kto nie musi, lepiej niech nie wychodzi z domu. Pogodowy armagedon nie odpuszcza zbyt szybko. Polscy Łowcy Burz oraz Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydają ostrzeżenia drugiego stopnia.
Polecany artykuł:
Straż pożarna odnotowała już pierwsze interwencje związane ze skutkami silnych wiatrów. Tylko od godz. 8 do 10 w Warszawie strażacy interweniowali już 15 razy.
"Od 8.00 do 10:00 na trenie woj. maz. odnotowano 184 zdarzenia atmosferyczne (silne wiatry), najwięcej: 17 - pow. ciechanowski, 15 - Warszawa, 12 - pow. mławski, 12 - pow. płoński. Brak poszkodowanych. Zdarzenia dot. oberwanych konarów, banerów reklamowych, 5 naderwanych dachów" - podaje na Twitterze Mazowiecka Straż Pożarna.