Policjant zginął na przystanku tramwajowym przy Forcie Wola 10 lutego z rąk dwóch siedemnastoletnich bandytów. Był na urlopie, wracał z zakupów. Ale Andrzej Struj nawet po służbie nie odpuszczał żadnemu łobuzowi. Niestety, zapłacił za to najwyższą cenę. Został kilkakrotnie ugodzony nożem w klatkę piersiową. Zginął, bo zwrócił uwagę chuliganowi, który demolował tramwaj.
Funkcjonariusz zostanie pochowany na Cmentarzu Komunalnym Północnym na Wólce Węglowej. Uroczystości pogrzebowe rozpocznie o godz. 13.00 msza w kościele pod wezwaniem św. Ignacego Loyoli przy ul. Wóycickiego 14A.
Minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller wystąpił do prezydenta RP o pośmiertne nadanie funkcjonariuszowi stopnia podkomisarza.