Pogrzeb siostry Janiny Mateusiak, która zginęła w wypadku autokaru w Chorwacji. Parafianie modlą się w intencji zmarłej [ZAPIS Z RELACJI]

Punktualnie o godzinie 12 rozpoczynają się uroczystości pogrzebowe siostry Janiny Mateusiak, która zginęła w wypadku polskiego autokaru w Chorwacji. Uroczystości odbywają się w Parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Łukowie. W intencji zmarłej będą również modlili się parafianie w Jedlni-Kolonii, gdzie siostra Mateusiak ostatnio pracowała.

Kościół, w którym odbywają się uroczystości pogrzebowe, jest przepełniony wiernymi. Z przodu zostały przygotowane specjalne ławki, zarezerwowane, zaraz obok trumny leżącej przed ołtarzem. Jedna z sióstr zakonnych wspomina tragicznie zmarłą Janinę. - To była siostra, która czuła nauki Jezusa i brała z nich przykład - opowiada.

Uroczystości rozpoczęły się o godzinie 12. Mszę świętą odprawia czterech biskupów, dwóch radomskich oraz dwóch siedleckich. 

Trumna, która spoczęła w kościele przed ołtarzem, utonęła w białych kwiatach. Oprócz biskupów, którzy odprawiają mszę świętą, na uroczystości obecni są również kapłani z wielu innych parafii oraz siostry nazaretanki. 

Jeden z kapłanów odprawiających mszę świętą opowiada o siostrze Janinie. - Nie wiemy tak naprawdę, który moment jej życia zaważył o tym, że Bóg uznał ją za gotową. Może to były też sytuacje z chorobą nowotworową? - pyta. - Największa pielgrzymka naszego życia, to jest pielgrzymka do Nieba. Nasza ojczyzna jest w Niebie - mówi dalej.

- Niech Bóg przyjmie życie siostry Janiny, niech obdarzy ją Niebem. Nas niech wyprowadzi na ścieżki pielgrzymowania, które doprowadzą nas do ostatniego tchnienia naszego życia. Wieczny odpoczynek racz jej dać Panie, niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen - zakończył jeden z kapłanów. Rozpoczęła się kolejna część uroczystości pogrzebowej.

Rozpoczęła się liturgia eucharystii. To podczas tej części wszyscy zgromadzeni przyjmą komunię święta. - Zbliżam się w pokorze i niskości swej. Wielbię Twój majestat skryty w Hostii tej. Tobie dziś w ofierze serce daję swe. O utwierdzaj w wierze Jezu dzieci Twe - zaczęli śpiewać parafianie.

Uroczystości pogrzebowe w kościele dobiegają ku końcowi. Trwają ogłoszenia parafialne. Ksiądz poinformował zgromadzonych o tym, że wiele osób wykupiło specjalną mszę świętą za zmarłą w trzydziesty dzień po śmierci siostry Janiny. Wśród zamówionych mszy znalazła się również ta, zamówiona przez siostry nazaretanki, do których należała świętej pamięci Janina Mateusiak.

Do kościoła podjechał karawan pogrzebowy. Trumna została zabrana sprzed ołtarza i umieszczona w specjalnym pojeździe. Z Parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Łukowie wyruszy procesja, która zakończy się na cmentarzu, gdzie ma spocząć świętej pamięci siostra Janina Mateusiak. Trumna z jej ciałem zostanie umieszczona w grobowcu sióstr nazaretanek na lokalnym cmentarzu.

W kierunku cmentarza, gdzie spocznie trumna z ciałem tragicznie zmarłem siostry Janiny Mateusiak uformowała się procesja. Na samym jej przodzie idą siostry nazaretanki, później księża, biskupi oraz parafianie.

Procesja doszła do cmentarza. - Teraz czas na ostatnie słowo i trumna zostanie umieszczona w grobie - przekazał nam krótko reporter "Super Expressu", który obserwuje uroczystości pogrzebowe. 

- Trumna z ciałem spoczęła w grobie. Biskupi oraz kapłani powoli się rozjeżdżają w swoje strony. Uroczystości pogrzebowe dobiegły do końca - przekazał reporter "Super Expressu". Dziękujemy, że byliście z nami podczas ostatniej drogi siostry Janiny.