Pokemon GO to fenomen ostatnich dni. Gra miała premierę tydzień temu, w Polsce jest dostępna od soboty. Zainteresowanie jest tak duże, że serwery nie wytrzymują i aplikacja przestaje działać, a gracze, dla złapania pokemonów są zdolni do dużych poświęceń. Takich jak np. łamanie prawa.

i
Przed tym m.in. ostrzegają władze Lotniska Chopina. W porcie lotniczym zauważono pierwsze wirtualne stworki. Na Twitterze pojawiło się ostrzeżenie przed wchodzeniem w zamknięte strefy w poszukiwaniu Pokemonów. Lotnisko przypomina, że za złamanie przepisów grożą poważne konsekwencje.

i
Gra polega na wyszukiwaniu i łapaniu wirtualnych Pokemonów na mapie w smartfonie. Gracze wpatrują się w ekrany i często są rozproszeni. W Nowym Jorku jeden z kierowców wpadł autem na drzewo, bo w czasie jazdy grał w Pokemon GO.