Warszawa, Praga-Północ. Najdłuższy budynek w stolicy kryje tajemnicę!
Ma 430 mieszkań w 43 klatkach schodowych i 132 garaże. W każdej klatce jest 10 mieszkań. Okna wszystkich wychodzą na dwie strony budynku. W 2008 mieszkało w nim ponad 1200 mieszkańców. Budynek ma 508 metrów długości i jest uważany za najdłuższy budynek mieszkalny w Warszawie. Przez mieszkańców jest nazywany: jamnikiem, tasiemcem, deską czy nawet mrówkowcem.
Dlaczego powstał? W latach 70. XX wieku stolica Polski chciała się stać kluczowym miastem bloku socjalistycznego. Największym problemem okazał się rejon Szmulek, znajdujący się w bliskim otoczeniu Dworca Wschodniego. Był to rejon uznawany za siedlisko problemów społecznych.
Stwierdzono więc, że wybudowanie 500-metrowego budynku, zasłaniającego obraz Szmulowizny, tak, by przyjeżdżający do stolicy nie mieli szans zobaczyć mrocznych terenów, rozwiąże sprawę. Dlatego też powstał.
– Budynek powstał po to, aby zasłonić widok na stare, rozpadające się budynki na Szmulkach. Jest to rodzaj parawanu, często stosowany przez modernistów zabieg. Chodzi o to, aby zasłaniać to, co jest niewygodne – potwierdzał w przeszłości w rozmowie z mediami Jarosław Trybus, były wicedyrektor Muzeum Warszawy.
Sam budynek jest dość monotonny. Wielokrotnie planowano wznieść przed nim pawilony handlowe, planu jednak nie zrealizowano.
W 2017 roku, na bocznej ścianie budynku, od strony ul. Markowskiej, artyści z grupy Hello Art namalowali mural z wizerunkiem jamnika. Zwierzę miało przypominać tym, którzy będą obok niego przechodzić, że jest to najdłuższy prosty budynek stolicy.
Jedynym dłuższym budynkiem od słynnego i często odwiedzanego "jamnika" jest mierzący blisko 1500 metrów galeriowiec Przyczółek Grochowski, ale budynek ten wielokrotnie się załamuje.