Do tej nietypowej sytuacji doszło w środę, 26 stycznia. Zaskakująca ilość gęstej, białej piany, unoszącej się na wodzie w kanałku Wawerskim mocno zaniepokoiła mieszkańców. Postanowili wezwać na miejsce strażników miejskich, zajmujących się ochroną środowiska. Mundurowi nie spodziewali się, że na miejscu zastaną aż tyle tajemniczej substancji.
Biała piana znajdowała się nie tylko na tafli wody, ale też rozwiana przez wiatr po okolicy. - Strażnicy przystąpili do zabezpieczenia terenu, jednak ze względu na ilość piany postanowiono na miejsce wezwać jednostkę chemiczną straży pożarnej - relacjonują mundurowi. Służby natychmiast podjęły próby ustalenia, skąd pochodzi to nietypowe zjawisko. Płynąca w kanałku woda była klarowna, nie wyglądała na skażoną i bez żadnych widocznych zanieczyszczeń.
- Strażacy ustalili, że przyczyną był detergent, prawdopodobnie płyn do mycia naczyń, który ktoś mógł wlać do kanałku. Podjęto decyzję o rozbiciu piany wodą pod ciśnieniem i w ten sposób usunięto ją z kanałku. Po tych działaniach piana nie będzie już straszyć mieszkańców - mówi Jerzy Jabraszko, rzecznik stołecznych strażników miejskich.