Przypomnijmy, grupa nieznanych sprawców oblewała samochody Ubera cuchnącą cieczą na bazie oleju. W ten sposób uszkodzonych zostało 6 pojazdów.
Na policję zgłosiła się już pierwsza z poszkodowanych osób. - Mężczyzna złożył zawiadomienie o tym, że jego pojazd został oblany nieznaną substancją - powiedział Radiu ESKA Tomasz Oleszczuk z Komendy Stołecznej Policji. - W wyniku tego działania powstały szkody na kilka tysięcy złotych - dodał w rozmowie z naszym reporterem. Policja zbiera materiał dowodowy, ale szczegóły na razie nie są znane.
Jak ustalił nasz reporter, sprawcy incydentu działali w pobliżu znanych klubów przy ulicy Mazowieckiej i Parkingowej. - Najpierw podchodzili do auta żeby sprawdzić, czy kierowca ma włączoną aplikację Ubera - powiedział nam anonimowo jeden z kierowców. - Później oblewali auto nieznaną substancją i uciekali.
Uber zachęca swoich kierowców do zgłaszania takich przypadków . - Każdemu z poszkodowanych zapewnimy darmową pomoc prawną - podkreśla rzeczniczka firmy Ilona Grzywińska. - Chcemy, żeby sprawcy jak najszybciej zostali pociągnięci do odpowiedzialności – dodaje w rozmowie z Radiem ESKA.
O sprawie jako pierwszy napisał serwis Taryfa24, który mianuje się jako serwis informacyjny taksówkarzy. Na ich profilu pojawiły się zdjęcia samochodów oblanych czarną mazią. Autorzy wpisu dawali do zrozumienia, że cieszy ich akcja - jak to nazwali - "nieznanych sprawców", którzy niszczyli samochody Ubera (przez autorów wpisu poszkodowani nazywani są per "lewusy" i "ubero-patologia").
Według naszych informacji, za atakami stoją kierowcy warszawskich taksówek, którym Uber odbiera zyski z kursów w stolicy. Chodzi szczególnie o weekendowe wieczory. Zdaniem taksówkarzy, Uber świadczy usługi na granicy prawa, bo kierowcy takich samochodów nie posiadają uprawnień do przewozu osób.
Uber działa za pośrednictwem aplikacji na smartfon, która kojarzy kierowcę i pasażera na podstawie ich lokalizacji. Amerykańska firma działa na razie w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie i w Trójmieście.
Tematem zajmował się reporter Radia ESKA Paweł Mytlewski