Centralne Biuro Śledcze Policji rozgromiło grupę przestępców, którzy w sprytny sposób dorobili się wielkich pieniędzy. Ich proceder polegał na wystawianiu nieprawdziwych faktur. Gangsterzy prowadzili firmy, które zajmowały się handlem sprzętem elektronicznym: telefonami, zegarkami i komputerami. Sposób na zarobek był banalnie prosty – wielokrotnie sprzedawali ten sam towar, a następnie żądali za fikcyjne transakcje zwrotu podatku. Drugą metodą było niepłacenie należnego podatku za prowadzoną sprzedaż. - W nielegalny biznes zamieszane były średniej wielkości firmy. Część z nich to znane na rynku handlu elektroniką podmioty gospodarcze – powiedział prokurator Marcin Saduś z Prokuratury regionalnej W Warszawie. Firmy biorące udział w procederze były zarejestrowanie m.in. w Unii Europejskiej.
Prokuratura przekazała, że wśród zatrzymanych są pracownicy różnego szczebla. Wsród podejrzanych znajdują się jednak głównie osoby decyzyjne: prezesi, członkowie zarządu i ich bliscy współudziałowcy. Policja nie chce na razie ujawniać szczegółów dotyczących śledztwa. Według funkcjonariuszy to dopiero wierzchołek góry lodowej.