Lekarz jednego z warszawskich szpitali bardzo spieszył się do lecznicy. Powód? Medyk koniecznie musiał wziąć udział w skomplikowanej operacji, jakiej poddała się 75-letnia kobieta. Niestety, obawiał się, że jadąc zgodnie z przepisami nie zdąży na czas i narazi zdrowie pacjentki na szwank, a nawet narazi jej życie. Ale zamiast bezmyślnie przekraczać prędkość, narażając innych użytkowników drogi na utratę zdrowia, a nawet życia, wpadł na oryginalny pomysł. Lekarz dostrzegł policjantów patrolujących drogę, zatrzymał się i poprosił ich o pomoc w ułatwieniu szybkiego i bezpiecznego dotarcia na miejsce. Mundurowi uzyskali zgodę na eskortowanie samochodu lekarza. Tym sposobem 50 km udało się przejechać szybko i sprawnie. Jak podkreślają funkcjonariusze, lekarz dotarł na czas i przeprowadził operację, zapewniając właściwą pomoc 75-latce.
Źródło: tvnwarszawa.pl