Pędził hulajnogą pod Mińskiem Mazowieckim
Sytuacja miała miejsce w sobotę, 16 lipca. Policja z mińskiej drogówki nadzorowali ruch pojazdów na ternie gminy Halinów. Nagle ich uwagę w miejscowości Okuniew na drodze wojewódzkiej 637 zwrócił pędzący na hulajnodze elektrycznej mężczyzna.
Kiedy zmierzyli jego prędkość laserowym miernikiem prędkości, urządzenie wskazało aż 73 km/h! To o 50 km/h za dużo dla takiego kierującego w tym miejscu.
Zobacz też: Urodziny Pałacu Kultury. Moc atrakcji i wielki tort. Najwyższy zabytek w Warszawie skończył 67 lat!
Sroga kara dla 26-latka na hulajnodze
Kierowca został zatrzymany do kontroli drogowej. 26-letniemu mieszkańcowi Sulejówka przyszło słono zapłacić za nieznajomość przepisów ruchu drogowego. Mężczyzna myślał bowiem, że może jechać z prędkością z jaką poruszają się inne pojazdy, a na taką pozwalał mu jego jednoślad.
Niestety, mocno się pomylił. - Przepisy ruchu drogowego zobowiązują kierowców hulajnóg elektrycznych do poruszania się drogą z maksymalną prędkością do 20 km/h - wyjaśnił podkom. Marcin Zagórski z mińskiej policji.
Nie przegap: Koszmar w Grębiszewie. Widok zmasakrowanych ciał był przerażający. Od tej tragedii minął rok
Co więcej, policjant przypomniał, że w sytuacji, gdy obok drogi znajduje się ścieżka rowerowa, kierowca hulajnogi ma obowiązek z niej korzystać a prędkość ma być zbliżona do prędkości z jaką poruszają się piesi.
By może 26-latek weźmie sobie do serca tę naukę. W przyszłości o przestrzeganiu dozwolonej prędkości może przypominać mu mandat karny, który nałożyli na niego policjanci. Uszczuplił on konto kierującego hulajnogą o 1500 złotych.
W poniższej galerii zdjęć przypominamy wypadek, do którego doszło w czerwcu na Targówku. Kierująca nissanem kobieta potrąciła 10-latka jadącego na hulajnodze. Dziecko trafiło do szpitala.