Policjanci zatrzymali 38-latka na jednym z mokotowskich parkingu. Mężczyzna zwrócił na siebie uwagę przechodniów, którzy powiadomili policję, ponieważ stał on w grupie kilku osób na parkingu. Podczas legitymowania okazało się, że jest on poszukiwany przez kilka sądów do ustalenia miejsca pobytu oraz odbycia 10 miesięcy kary pobawienia wolności. Okazało się, że unikał on więzienia, chociaż został skazany za przestępstwa podatkowe!
ZOBACZ TEŻ: Pracownicy stacji dializ: Pracujemy od świtu do północy
- Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a następnie został odwieziony do placówki penitencjarnej – poinformował Robert Koniuszy ze stołecznej policji. - Podczas sprawdzania jednego z nich w systemie policyjnym pojawił się alert, że jest poszukiwany listem gończym oraz na podstawie kilku innych nakazów zatrzymania do odbycia kary pozbawienia wolności za przestępstwa skarbowe. Mężczyzna szukany był przez sądy rejonowe w Słubicach, Krakowie, Strzelcach Krajeńskich, Złotoryi, Bydgoszczy i Warszawie. Łącznie został skazany na 10 miesięcy więzienia – poinformował funkcjonariusz.
ZOBACZ TEŻ: Warszawiacy masowo odwołują śluby. Wszystko przez koronawirusa!
Mężczyzna został natychmiastowo zatrzymany i dowieziony do policyjnego aresztu. Stamtąd został przetransportowany do aresztu śledczego, gdzie spędzi najbliższe miesiące.