- Materiał dowodowy zgromadzony w czasie śledztwa nie pozwala na postawienie zarzutów dyspozytorowi - mówi Marcin Saduś z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. - Chodzi tu głównie o zabezpieczone nagranie rozmowy dyspozytora ze zmarłym policjantem. Wynika z niego, że pokrzywdzony nie określał swojego stanu jako ciężki. Dzwonił po pewnego rodzaju poradę - dodaje.
Dyspozytor został przesłuchany w charakterze świadka. Jego zeznania były zgodne ze zgromadzonym materiałem. Według biegłych z zakresu medycyny sądowej wstępne wyniki sekcji zwłok nie wskazują na to, by przyczyną zgonu 41-letniego policjanta był zawał serca.
Śledztwo jest w toku.
>>> Setki kilogramów narkotyków, broń, kilkaset sztuk amunicji, policyjne odznaki i kamizelki! [ZDJĘCIA]
Przypomnijmy, chodzi o tragedię, do której doszło w Centrum Szkolenia Policji w Legionowie 4 września około godziny 15.25. 41-letni wykładowca, komisarz Krystian Szczerbaty, poczuł silny ból w klatce piersiowej. Dyspozytor miał jednak odmówić przysłania karetki i zasugerować, by funkcjonariusz we własnym zakresie zgłosił się do przychodni.
Czytaj też: 12-letnie dziecko śmiertelnie potrącone w Ursusie. Są zarzuty dla kierowcy!
Zobacz TO WIDEO: