Policjant w szpitalu po awanturze domowej pod Szydłowcem. W ruch poszły kamienie i ławka
Policjant z Szydłowca został ranny w czasie awantury domowej na terenie gminy Jastrząb. Mimo że mundurowi tam, by zapobiec eskalacji konfliktu między dwoma braćmi, to całe zdarzenie skończyło się wielką awanturą, na finał której agresorzy zabarykadowali się w jednym z pomieszczeń domu. Zanim do tego doszło, rzucali w policjantów kamieniami i... ławką, niszcząc przy okazji jeden z radiowozów. Po wejściu do środka funkcjonariusze obezwładnili 63-latka, ale drugi z braci - 59-latek - nie miał zamiaru się poddać i runął razem z jednym z policjantów na szklane drzwi, w wyniku czego obaj zostali ranni i zostali przewiezieni do szpitala. - Napastnicy usłyszeli zarzuty czynnej napaści na policjantów, znieważenia, zmuszenia do zaniechanie czynności służbowych i uszkodzenia mienia. Następnie zostali doprowadzeni do Sądu Rejonowego w Szydłowcu, który wobec 59-latka zastosował areszt na 2 miesiące, natomiast starszy z braci został objęty dozorem policyjnym - informuje policja w Szydłowcu.
Czytaj też: Kobieta wpadła do studni z wodą! Szokująca śmierć pod Garwolinem
Czytaj też: Młody mieszkaniec Płocka znaleziony martwy! Jego ciało było w "okrąglakach"