Warszawa, Praga-Północ. Przesłuchali policjanta podejrzanego o postrzelenie swojego kolegi
Policjanci zostali zadysponowani na ul. Inżynierską 6, gdzie w ostatnią sobotę (23 listopada) podejmowali interwencję wobec agresywnego mężczyzny. Na miejscu pojawiły się dwa patrole, w tym jeden – nieumundurowany. Niestety, jeden z policjantów nie rozpoznał swojego kolegi na służbie i otworzył do niego ogień. Pomimo natychmiastowej pomocy medycznej nie udało się uratować życia sierżanta sztabowego Mateusza Biernackiego.
W sprawie zatrzymano dwie osoby: agresywnego mężczyznę, który maczetą groził mieszkańcom oraz policjanta, który postrzelił drugiego funkcjonariusza. Zarówno jeden, jak i drugi – usłyszeli już zarzuty.
− Przedstawiono podejrzanemu zarzut przekroczenia uprawnień i niezasadnego użycia broni służbowej, spowodowania choroby realnie zagrażającej życiu, a w następstwie spowodowania śmierci innej osoby. Przesłuchany nie przyznał się do zarzucanego mu czynu, złożył wyjaśnienia. Po przesłuchaniu prokurator złożył wniosek o tymczasowe aresztowanie. Ten wniosek został już przesłany do sądu. Posiedzenie aresztowe odbędzie się jutro (26 listopada – red.) w godzinach porannych − mówił prok. Norbert Woliński z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie. – Mógł odmówić składania zeznań, ale z tego nie skorzystał i zeznania złożył – dodał prok. Woliński. Policjantowi grozi teraz kara nie niższa niż pięć lat pozbawienia wolności.
− Jeżeli chodzi o drugiego mężczyznę, również skierowano wniosek o jego tymczasowe aresztowanie − podaje dalej prok. Woliński.
Jak usłyszeliśmy, nie przeprowadzono jeszcze sekcji zwłok zmarłego sierż. szt. Mateusza Biernackiego. Jej data została wyznaczona na wtorek (26 listopada).