Cała plantacja wyposażona była w profesjonalne oświetlenie. Mundurowi zdemontowali i zabezpieczyli lampy z odbłyśnikami, służące do naświetlania roślin, instalacje elektryczną i nawadniającą, odżywki do roślin, a także worki z ziemią i doniczki oraz łącznie 446 krzewów konopi. Przejęli również blisko 31 kilogramów marihuany, gotowej do wprowadzenia w obieg. Zaś w mieszkaniu dilerów znajdowało się blisko 45 tys. zł w gotówce.
Dwóch narkotykowych biznesmenów zostało zatrzymanych i doprowadzonych do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty. Mężczyźni są podejrzani o uprawę krzewów konopi innych niż włókniste, z których można wytworzyć znaczną ilość środków odurzających, oraz posiadanie środków odurzających, a także kradzieży energii elektrycznej. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzn.
Polecany artykuł: