Kilka minut przed północą policjanci ustawieni przy ul. Andersa prowadził wyrywkową kontrolę pojazdów. Policjant próbował zatrzymać jeden z samochód i poprosić o zjazd do zatoczki autobusowej. Nic z tego. Kierowca toyoty nie zamierzał się zatrzymywać! Tak rozpoczął się pościg ulicami Warszawy. 18-latek nie dał jednak rady uciekać zbyt długo i wpadł w ręce funkcjonariuszy.
Po pościgu policjanci sprawdzili trzeźwość 18-latka oraz przebadali go narkotestem. Okazało się, że prowadził auto na podwójnym gazie! - Wstępne badanie wykazało, że mężczyzna może być pod wpływem amfetaminy i meta amfetaminy. W związku z powyższym od kierowcy pobrano krew do przeprowadzenia szczegółowych badań - przekazał podinsp. Robert Szumiata. Nastolatek usłyszał zarzuty prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej. Za kratkami spędzi nawet 5 lat.