W tym roku ornitolodzy zaobserwowali niezwykle wczesny odlot bocianów białych. W dolinie Bugu pierwsze sejmiki bocianie miały miejsce już pod koniec lipca, a stada ptaków odleciały 1 sierpnia, czyli dwa tygodnie przed terminem! Jest to zjawisko dotąd nieobserwowane przez ornitologów. Pierwsze zebrały się w stada ptaki nielęgowe, czyli te które spędzają lato w Polsce, ale nie wychowują piskląt. Jak donoszą obserwatorzy – pozostałe ptaki wyruszyły w podróż na
południe w połowie sierpnia. Nie znamy przyczyn wczesnego odlotu bocianów, możemy tylko snuć teorie co je spowodowało. Długie, gorące i suche lato, które trwa już od maja sprzyjało ptakom.
>>> W geście sprzeciwu... podpalili wrak samochodu na Ursynowie! [AUDIO]
W szczególności bociany białe miały dobre warunki do żerowania i wychowania młodych. Kilkudniowe okresy chłodu i deszcze mocno osłabiają pisklęta, w takich okresach rodzice z trudem zdobywają pokarm, a muszą jeszcze dogrzewać młode na gnieździe. Wiele ptaków ginie wówczas z wychłodzenia. Dzięki dobrej pogodzie młode szybko wyrosły i opanowały sztukę latania. Możliwe, że kiedy ptaki spełniły już swoje rodzicielskie obowiązki, po prostu zgromadziły się na ostatnie wspólne żerowanie, czyli tzw. sejmiki i po prostu odleciały czując zew natury i wznoszące prądy ciepłego powietrza, które sprzyjają szybowaniu.
Nie ma prostego wytłumaczenia zjawiska wczesnego odlotu bocianów w tym roku. Faktem jest, że w wielu miejscach ptaków już nie ma i zobaczymy je znowu dopiero za rok. W ptasim świecie mamy już jesień…- powiedziała Gabriela Kułakowska z Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków, Koordynator Projektu LIFE15 NAT/PL/000728 Dolina Omulwi i Dolnej Narwi. W Polsce gnieździ się jedna z największych populacji bociana białego na świecie. Spędzają one
w naszym kraju około 5 miesięcy, przylatując do nas na przełomie marca i kwietnia, a odlatując pod koniec sierpnia. Bocian biały na swoje siedliska i żerowiska wybiera tereny położone pośród łąk, pól uprawnych i płytkich mokradeł. Unika terenów silnie zakrzewionych i lasów. Idealne miejsca stanowią dla niego ekstensywnie użytkowane łąki i pastwiska. Niestety, takich terenów w Polsce jest co raz mniej, co wiąże się bezpośrednio z działalnością człowieka.
Spadek liczebności bociana białego na wybranych terenach Polski wiąże się z: osuszaniem bagien, regulacją rzek, przekształceniem łąk w uprawy, intensywnym rolnictwem, czy usuwaniem miedz. Działania te przyczyniają się do zmniejszania powierzchni bocianich żerowisk i zmniejszania się populacji tego gatunku.
Zobacz również: Burze, gradobicia i niskie temperatury. Niż Thekla zbliża się do Warszawy! [MAPY, PROGNOZA POGODY]
Ochrona żerowisk bocianich gwarantuje ich występowanie na danym terenie. Niestety, jest procesem bardzo żmudnym, wymagającym systematyczności i zrozumienia człowieka dla ładu natury, co więcej - chęci jego poszanowania. Edukacja w zakresie ochrony tych symbolicznie polskich ptaków leży w interesie nas wszystkich. Pamiętajmy o tym, gdy przy kolejnym spacerze za miastem będziemy obserwować żerujące bociany na polu czy łące.