W niedzielę pogoda podzieli Polskę. Na zachodzie obędzie się bez opadów. W reszcie kraju synoptycy prognozują zarówno śnieg, jak i śnieg z deszczem. Na biały puch sypiący z nieba mogą liczyć mieszkańcy Koszalina, Łodzi, Warszawy, Kielc, Lublina, Katowic i Zakopanego. Może nie będą to zamiecie śnieżne, ale przynajmniej lekko prószący śnieg pozwoli utrzymać na dłużej zimą aurę. W ciągu dnia temperatury nie spadną poniżej zera, jednak nad ranem i w nocy należy spodziewać się przymrozków. W niedzielę najzimniej będzie w Suwałkach. Tam termometry wskażą zero stopni Celsjusza. Z kolei najcieplej będzie we Wrocławiu (5 stopni powyżej zera) i w Poznaniu (4 stopnie Celsjusza).
Niedziela nie będzie wietrzna. W porywach wiatr będzie osiągał maksymalnie 23 km/h. Ciśnienie niestety będzie niskie. Będzie ono wahać się od 996 hPa do 1000 hPa. Niektórzy mogą w związku z tym odczuwać senność i bóle głowy. Biomet będzie korzystny jedynie w województwach: lubuskim, dolnośląskim, wielkopolskim i kujawsko-pomorskim.