Pomawiają pradziadka Rafała Trzaskowskiego o ohydne rzeczy. To ordynarne kłamstwo

Ohydne kłamstwo o pradziadku Rafała Trzaskowskiego

Na Facebooku pojawiają się wpisy ze zdjęciem wąsatego mężczyzny, łudząco podobnego do Rafała Trzaskowskiego, prezydenta Warszawy. Z opisu wynika, że ma to być pradziadek prezydenta, Iwan Trzaskowski – major w ZSRR!

"Trzaskowski myślał, że się nie wyda! Oto Iwan Trzaskowski jego pradziadek! W kwietniu 1945 r. zgwałcił i zamordował dwie młode dziewczyny. Nie poniósł konsekwencji, ponieważ był majorem ZSRR. Taka krew płynie w Trzaskowskich!" - czytamy w opisie zdjęcia.

Czy to może być prawda? Część użytkowników Facebooka uwierzyła w te odrażające doniesienia, wieszając psy na Rafale Trzaskowskim i jego rodzinie. Inni zachowali zdrowy rozsądek i dopuścili do głosu możliwość puszczenia w obieg obrzydliwego fake newsa.

"Jakieś konkretne źródła ? bo taki memik może zrobić każdy" - napisał jeden z komentujących wpis.

"Swego czasu podobne "memy" krążyły też o Tusku i Dudzie. A ludzie łykają to jak młode pelikany... Niestety, ale tu właśnie wychodzi brak edukacji genealogicznej, a nawet podstaw krytycznego myślenia" - dodał ktoś inny.

To ohydne kłamstwo!

Stowarzyszenie Demagog przyjrzało się bliżej publikowanym pogłoskom. Wniosek padł jeden – to obrzydliwy fake news. "Informacje na ten temat to bezpodstawne próby dyskredytacji polityka. Prawdziwym pradziadkiem Rafała Trzaskowskiego ze strony ojca był Bronisław Trzaskowski, który zmarł jeszcze przed powstaniem ZSRR. Nie był więc ani majorem, ani żołnierzem w żaden sposób powiązanym z radziecką armią" - tłumaczy Stowarzyszenie Demagog.

Kim był pradziadek Trzaskowskiego?

Pradziadkiem Rafała Trzaskowskiego był nie Iwan, a Bronisław Trzaskowski - polski pedagog, językoznawca, badacz języka polskiego. Urodził się 21 września 1824 w Dobrkowie, a zmarł 19 października 1906 w Krakowie, czyli długo przed powstaniem ZSRR (Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich powstał w 1922 roku).

Jak podaje Stowarzyszenie Demagog, nie jest to pierwszy raz, kiedy fałszywe rodzinne konotacje są wykorzystywane do dezinformacji na temat polityków. "Podobne doniesienia – które obalaliśmy na łamach naszego portalu – dotyczyły drzewa genologicznego prezydenta Andrzeja Dudy i jego rzekomego dziadka Mychajły Dudy, który miał być ukraińskim zbrodniarzem wojennym. To sytuacja, w której z pozoru niegroźny mem przerodził się w próby manipulowania faktami historycznymi" – czytamy na portalu demagod.org.pl.