Wyrzucanie śmieci to dla niewidomych poważny problem. A tym bardziej, jeśli trzeba je segregować na pięć frakcji. Jednak brak segregowania to z kolei wyższe opłaty, które mogą stanowić poważne obciążenie finansowe. Jak to rozwiązać? - Pojemniki mogą być opisane w alfabecie Braille'a i wtedy osoby, które nie widzą lub są niedowidzące będą wiedziały którą frakcję do którego pojemnika wrzucać - mówi radna Joanna Dymowska.
Koszty może pokryć miasto. Radna jest przekonana, że znalazłyby się na to środki w budżecie. - A gdyby firma odbierająca odpady dostałaby takie naklejki, to okleiłaby pojemniki. Ważne, aby ustalić w którym miejscu ma się znaleźć naklejka - tłumaczy Joanna Dymowska.
Pomysł podsunęli znajomi, a radna chętnie go podchwyciła: - Każde takie działanie to krok w kierunku poprawy sytuacji tych ludzi - mówi. - Napisałam interpelację i zakładam, że reakcja ratusza i mojego klubu będzie pozytywna.
Nowe perfumy? Odśwież swoją kosmetyczkę z kuponami ze strony Elnino Parfum promocje.