Pomysłowy grzybiarz postawił słupek i przyczepił do niego kartkę. Takiej reakcji się nie spodziewał. „Dzwonię na policję”

i

Autor: Lasy Państwowe; Shutterstock

ZAREZERWOWAŁ GRZYBA

Pomysłowy grzybiarz postawił słupek i przyczepił do niego kartkę. Takiej reakcji się nie spodziewał. „Dzwonię na policję”

2024-10-15 14:29

Sezon grzybowy w pełni. Kilka deszczowych dni sprawiło, że grzybiarze mają ręce pełne roboty. Zapaleni raczej nie zdradzają miejsca swoich poszukiwań, a inni… rezerwują grzyby na późniejszy czas. Pewien pomysłowy grzybiarz tuż obok wyrośniętej kani postawił słupek, do której przyczepił kartkę z treścią: „rezerwacja kani, proszę nie zrywać”. Takiej odpowiedzi i reakcji chyba się nie spodziewał.

Zarezerwował kanię. Takiej odpowiedzi się jednak nie spodziewał. Dostał wiadomość SMS z krótkim podpisem

Grzybiarze zrobią wszystko, by zdobyć uwielbiane przez wielu Polaków dary lasu. Wstają wcześnie, nie boją się również kilometrowych wędrówek po nieznanych leśnych terenach. Niektórzy z nich są gotowi nawet zorganizować rezerwację grzybów. Na taki pomysł wpadł 23-letni mieszkaniec Wałbrzycha, z którym skontaktował się portal „fakt.pl”.

Znam się na grzybach, a do tego uwielbiam kanie. Spieszyłem się, jak się na nie natknąłem, a poza tym na moje oko brakowało im jeszcze dzień lub dwa, by w pełni dojrzały − napisał dziennikowi.

Takiej reakcji jednak się nie spodziewał. Po wstawieniu słupka z przyczepioną kartką, na jego numer telefonu ktoś wysłał zdjęcie upieczonych grzybów z podpisem: „dobre kanie”. Grzybiarz postanowił zareagować dość agresywnie. − Dzwonie na policje gn**u − czytamy.

Kieby nie znak to bym nie pomyślał, żeby se nazbierać, dzięki (pisownia oryginalna) − dostał w odpowiedzi na swój komentarz.

Do całej sprawy odniosły się same Lasy Państwowe, które na swoim oficjalnym profilu w mediach społecznościowych opublikowały zdjęcie rezerwacji oraz konwersacji pomiędzy mężczyznami. − Szanowni Państwo, rozwiewamy wątpliwości! Lasy Państwowe nie prowadzą rezerwacji grzybów. Każdy grzyb czeka na pierwszego znalazcę. Jesteśmy pewni, że wystarczy dla każdego − przekazali.

Na tę wiadomość zareagowali sami internauci. Nie trzeba było czekać długo, aby zdjęcie obiegło internet. − Nie lubię zbierać grzybów, ale też bym się skusił − napisał Łukasz.

Ciekawe jak długo chodził z tą kartką i palikiem po lesie, i czy miał też inne kartki z rezerwacją − zastanawia się Dominika.

Parę ładnych lat temu też zostawiłam informację, że te maleńkie opieńki są moje, tylko czekam żeby podrosły. Niestety na drugi dzień już niczego nie było. Pozdrawiam grzybiarzy − napisała pani Halina, która ewidentnie ma doświadczenie w rezerwacji grzybów.

Czy warto jeść grzyby?
Sonda
Zbierasz grzyby?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają