Sceny jak z horroru. W sobotę wieczorem w miejscowości Błaziny Dolne pod Iłżą., 34-letni mężczyzna pokłócił się ze swoją konkubiną. Wcześniej oczywiście wypił, więc o co poszło, łatwo się domyślić. Mężczyzna był tak pijany i agresywny, że złapał za siekierę i urządził prawdziwą rzeź na podwórku. Porąbał biednego bezbronnego psiaka. Gdy kobieta wezwała policję, funkcjonariusze mogli tylko potwierdzić, że 34-latek zabił psa swojej partnerki uderzając go siekierą, a później pozostawił za budynkami gospodarczymi.
Handlował warzywami na bazarze. Grożą mu trzy lata WIĘZIENIA [WIDEO] [GALERIA]
Mężczyzna w chwili zatrzymania miał blisko promil alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnej celi, a po wytrzeźwieniu został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Lipsku. 34-latek usłyszał zarzut zabicia psa ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności. We wtorek sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt na czas 3 miesięcy. Policjanci zatrzymali też jego 40-letniego kolegę, który w sobotni wieczór również był na tej posesji. Przedstawiono mu zarzut z art. 35 ust.1 Ustawy o Ochronie Zwierząt i zastosowano wobec niego policyjny dozór. Za przestępstwo to grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Diler wpadł na ulicy. Spotkał się z klientem na oczach policjantów [WIDEO] [GALERIA]
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.