Pościg na Targówku. Na widok policji zaczęli uciekać. Padły strzały
Sceny niczym z filmu sensacyjnego rozegrały się późnym popołudniem. Kierowca osobowego volkswagena zamiast zatrzymać się do kontroli na ul. Grodzieńskiej na Pradze-Północ wcisnął gaz do dechy. Patrolowcy włączyli syreny i ruszyli za nimi. Na ul. Rzecznej kierowca zatrzymał pojazd. - Zdarzenie miało miejsce o godzinie 17:35. Po tym, jak kierowca zatrzymał pojazd, z samochodu wybiegł pasażer. Jeden z funkcjonariuszy oddał strzały ostrzegawcze – potwierdził nasze ustalenia Bartłomiej Śniadała z Komendy Stołecznej Policji. Jak dodał obaj zatrzymani, to obywatele Gruzji. Na razie nie wiemy dlaczego zaczęli uciekać. - W sprawie trwają czynności – podsumował Śniadała. Na miejscu obecny był reporter „Super Expressu”. Policjanci zabezpieczali ślady i szukali łusek po wystrzelonych podczas pościgu nabojach. Teren został wygrodzony taśmą.
Strzały i pościg na Targówku
To kolejny raz w ostatnim czasie, gdy na Targówku padły strzały. W środę, 21 lutego kryminalni z Otwocka ścigali sprawcę kradzieży samochodu. Udało się go zatrzymać dopiero w Warszawie, po tym, jak staranował dwa policyjne samochody i potrącił jednego z policjantów. Funkcjonariusze byli zmuszeni użyć broni. Więcej przeczytasz TUTAJ.